Catalina Rivas
W górze był Ukrzyżowany Jezus (...). Po prawej stronie klatki piersiowej miał ranę, z której tryskała krew w kierunku lewej strony, a na prawo coś, co wyglądało jak woda, ale było bardzo błyszczące, jak strumienie światła wychodzące w kierunku wierzących (...). Byłam zdumiona ilością Krwi, która spływała do kielicha. Myślałam, że się przeleje i zabarwi cały ołtarz, ale ani jedna kropla się nie rozlała. W tym momencie Maryja powiedziała...
Pan Bóg nieustannie przypomina nam o swojej obecności, o tym, że każdego z nas pragnie zaprowadzić do szczęścia w niebie, że Jego miłosierdzie jest nieskończone i gładzi wszystkie grzechy. W mieście Cochabamba, leżącym dokładnie pomiędzy 15 a 20 równoleżnikiem, u podnóża Mount Tunari, znajduje się figurka Pana Jezusa, która w tajemniczy sposób płacze krwawymi łzami...
Oto fragmenty zapisków boliwijskiej stygmatyczki, Cataliny Rivas (Katyi) dotyczące chwili śmierci jej mamy. W widzeniu Katya zobaczyła siebie i zebranych wokół łóżka konającej oraz wszystko, co działo się w tym dniu. Dziesięć dni po śmierci mojej mamy, kiedy kończyłam poranną modlitwę, Jezus prosił mnie, abym pozostała jeszcze kilka minut w pokoju. Nagle, jak w filmie, przed moimi oczami przesunęły się sceny...